Prywatne wiejskie kwatery w gospodarstwach rolnych funkcjonowały "od zawsze" w Polsce i za granicą . W Polsce w latach 20-tych -- przedwojennych były to "letniaki " lub letniska gdzie rzadko spędzały swoje wakacje bogate mieszczuchy .Jechali na wieś po spokój - "sielskie życie" często z pobudek czysto snobistycznych gdzie okropnie się nudzili . Po II wojnie światowej funkcjonowała z lepszym, czasami gorszym rezultatem instytucja "wczasów pod gruszą " .Wczasy pod gruszą -- wymysł państwowych zakładów pracy realnego socjalizmu były skierowane przede wszystkim do ludzi pracy .Nastąpiło zdecydowane przeorientowanie celu dla którego kiedyś jechało się na wieś . Kwatery wiejskie tętniły życiem - nad morzem w sezonie letnim , w górach zimą . Poziom świadczonych usług był niski , ale oczekiwania letników też nie były specjalnie wygórowane. Klasa robotnicza za niewielkie pieniądze - refundowane przez zakład pracy spędzała wakacje -tak! tak ! " pod przymusem " , bo fundusz celowy trzeba było wykorzystać . Niewykorzystany fundusz przepadał !!! Takie to były czasy . Na przełomie lat 80/90 sytuacja materialna większości mieszkańców wsi uległa pogorszeniu . Duża liczba prywatnych gospodarstw wpadła w "pułapki kredytowe", również nagle okazało się ,że w kraju mamy nadprodukcję żywności . Swobodny napływ tanich produktów rolnych z importu , budowa sieci hipermarketów , wysokie koszty produkcji płodów rolnych - wszystkie w/w czynniki skutecznie doprowadziły do tego ,że z samego rolnictwa trudno było się utrzymać . Rolnik w Polsce został niejako zmuszony do poszukiwania nowych źródeł dochodu . Agroturystyka to jedna z dróg do uzyskiwania dochodów w gospodarstwie rolnym , chociaż niełatwo jest przekształcić mentalność mieszkańców wsi i namówić ich do wpuszczenia "obcych" pod swój dach . Agro--turysta jest obecnie bardziej wymagający niż w latach 70-tych szczególnie przyjeżdżający z obcych krajów i ostatnio w ślad za oczekiwaniami turystów zaczynają nadążać mieszkańcy wsi - rośnie ich pomysłowość i nakłady na tę formę spędzania wolnego czasu .Letnicy przyjeżdżają już nie tylko w wakacje ale coraz częściej w weekendy dlatego tradycja naszych przodków, którzy jeździli na letniska wraca ale w nowej zorganizowanej formie .
|